25 stycznia w WSKSiM w Toruniu,
odbyło się sympozjum "Oblicza Ekologii" ku czci śp. prof. Jana Szyszko. Jeden z prelegentów, Piotr Kłosiński - prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego, w swoim wystąpieniu wspomniał o swojej ostatniej rozmowie z prof. Janem Szyszko, jaką odbył tuż przed śmiercią prof. Szyszko. Piotr Kłosiński opowiedział o niepokojącej i zgubnej tendencji humanizowania zwierząt. "Organizacje pseudoekologiczne pokazują zwierzęta stawiając je na równi z człowiekiem. Próbują narzucić ludziom spojrzenie na zwierzę jako na partnera postawionego na równi z nami. Humanizacja, która postępuje u zwierząt domowych zatraca sens hodowania tych zwierząt”.
"Przez wiele lat – i tutaj mówię o rasach pierwotnych, ale też tych wyhodowanych przez człowieka – zwierzęta były stworzone w jakimś celu, obronnym, pilnowania rodziny i w pewnym momencie przy zbliżaniu się zwierzęcia do człowieka okazało się, że te zwierzęta nie są już potrzebne człowiekowi w sposób tradycyjny, a zaczynamy je trzymać dla swojego widzi mi się. Zaczynamy je ubierać w ubranka, nazywać imionami ludzkimi, pokazywać od innej strony. I tak jak z wieloma rzeczami mogę się zgodzić przy zwierzętach towarzyszących i domowych, jak te imiona, ale tak naprawdę od wielu lat organizacje nie mające poza nazwami nic wspólnego z ekologią, zaczynają pokazywać zwierzęta hodowlane jako zwierzęta domowe!”.
"Kilka lat temu w Warszawie widzę na osiedlu faceta, który prowadzi dwie kozy na smyczy. Okazuje się, że mieszka w bloku na trzecim piętrze z tymi kozami. Pytam go, czy uważa, że te kozy są szczęśliwe. Odpowiedział mi, że nie trzyma ich po to, żeby kozy były szczęśliwe, ale po to, żeby on był szczęśliwy".
"To jest właśnie przykład pseudoekologii” - powiedział Piotr Kłosiński.
"Coraz częściej widzimy obrazki, gdzie zwierzęta gospodarskie przebrane są w różne stroje, świnki śpiące na łóżeczku (…) i tak naprawdę musimy zacząć od nauki w szkołach podstawowych, przedszkolach, pokazywania prawdziwego oblicza hodowli zwierząt. Hodowla nie sprowadza się do tego, że trzymamy kozy w domach. Trzymamy kozy w celach hodowlanych”.
"Nie ma takiego programu w szkołach. Jest wręcz odwrotnie. Ekoterroryści i organizacje, które stawiają sobie za cel pozyskiwanie środków finansowych, które mają wpływać do ich portfela, to oni stawiają za cel pozyskiwanie środków finansowych, które mają wpływać do ich portfela, to oni stawiają sobie za cel zakłamywanie rzeczywistości. One mają udział i swój głos w szkołach i zakłamują już tam rzeczywistość" - usłyszeli uczestnicy sympozjum.
Piotr Kłosiński jest ekspertem w zakresie hodowli psów rasowych, zajmuje się ich hodowlą od wielu lat. Stanowczo sprzeciwia się dyktatowi kilku bogatych organizacji prozwierzęcych, tym które uczyniły nieuczciwy biznes pod przykrywką pomocy zwierzętom.
W Toruńskim sympozjum uczestniczyło wielu prawdziwych ekologów, hodowców, działaczy rolnych, duchownych i polityków, wspólnie opowiedzieli się przeciw ideologii aktywistów prozwierzęcych i prośrodowiskowych.
(źródło: wPrawo.pl).